Olinka, trudno oczekiwać, że wszędzie będzie tak samo lub lepiej. Norwegia jest inna... Jest być może najnudniejszym miejscem na ziemi, zależy kto jakie ma doświadczenia. Trzeba przejść pewne etapy, nauczyć się tu żyć, akceptować to co nas otacza. Po jakimś czasie stwierdza się, że tego miejsca ni można nie kochać...
W każdym razie, nie jest tak źle. Mieszkasz w Oslo, a tam ludzi multum. Są miejsca w Norwegii, że po ulicy całymi dniami żywy duch nie przechodzi. Są miejsca prawie wymarłe. Nie masz więc tak źle. A że wyglądasz na osobę dość otwartą, to na pewno sobie poradzisz. Ja dzięki forum poznałam już ok 10 kobiet, w tym niektóre z rodzinami. Trzeba tylko być aktywnym i zdecydowanym. Nie czekać, aż wszystko się samo rozmyje. Na pewno nawiązanie nowych znajomości w Norwegii wymaga większej aktywności i zaangażowania niż w innych miejscach, ale nie jest niemożliwe.
Życzę powodzenia i oczywiście możesz też wpaść do mnie. Po drodze nie mieszkam, ale jakieś 70 km od Oslo w kierunku Drammen, nie jest to więc koniec świata...